Autor |
Wiadomość |
Matys |
Wysłany: Wto 9:14, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
prawda Jakubek - mieliście lepiej... ale mówie - jak ja byłem w 3 podstawówce to było wtedy 8 klas podstawówki i sie widziało różne akcje  |
|
 |
kornolio |
Wysłany: Wto 8:24, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
Co to jest za podstawówka....6 klas i koniec. Ja miałem normalnie 8 klas i to były wojny!! nawet jak sie szło dalej do liceum to na początku była obczajana co to za goście z dwójki? miłe czasy |
|
 |
Matys |
Wysłany: Pon 21:40, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
nawet moja dziewczyna mi mówiła że się do Ciebie przypierdalałem ale ja nigdy nie moge sobie przypomnieć czy tak było  |
|
 |
slawemente |
Wysłany: Pon 21:04, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
noo ja pamietam jak bylem w 3 podstawowki i przychodzilismy na lekcje na szkolna to Ty zawsze sie przypir**alales do mnie za moich czasow to tez raczej sie nie bili..  |
|
 |
Matys |
Wysłany: Pon 20:59, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
za moich czasów to sie razem piło... bijatyki między SP1 i SP2 wyszły z mody. ale pamietam jak byłem w bodajże 3 kl gimnazjum to starsi sie prali z SP2 (chodziłem do 1) najlepiej było podczas rekolekcji... wtedy całe szkoły musiały przychodzić  |
|
 |
Sakaszwili |
Wysłany: Pon 15:55, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
Miało się Swoje sposoby, oczywiście dużo razy się z czasem nie wyrabiało a wtedy prze.....e u dyrektorki. To były czasy che che  |
|
 |
slawemente |
Wysłany: Pon 15:37, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
No kur*a, o co w ogole Wy sie bijecie?? Lejcie sie na meridzie w parku czy gdzies ale nie na stadionie jak to bywalo dotad.
PS. Sakaszwili jakim sposobem ze szkoly na ul. Szkolnej(zakladam z tam chodziles) w 25 min dochodziliscie do SP2 waliliscie i wracaliscie z powrotem??  |
|
 |
Sakaszwili |
Wysłany: Pon 15:36, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
Heh, dzieci. Sam kiedyś byłem dzieckiem i też były tego typu fazy, ale mniejsza o to. Panowie bądźcie poważni, nie wypisujcie takich głupot w stylu "ustawka" i w ogóle.
Większość z Was na pewno nie zna pełnej definicji tego słowa, więc po co go używacie, co chcecie tym udowodnić?
Wiem, że nie powinienem się wtrącać, bo to nie mój temat. Ale wchodząc tu mam nadzieję na poczytanie o tym co przygotowujecie na następny mecz itd. A nie o jakiś ustawkach i przygotowaniach na najgorsze!!
ŻADNYCH BIJATYK NA TERENIE I W OBRĘBIE STADIONU!!
Chcecie się prać, więc lejcie się na mieście, w szkole na przerwach akcje itd.
PS. Sam kiedyś uczęszczałem do SP1 i w trakcie przerw między lekcjami ogarniało się chłopaków, a na długiej przerwie (chyba 25minut), albo jak było okienko. Popindalało się grupą 30 chłopa do szkoły 2 i się ich prało na terenie ICH SZKOŁY, a to najbardziej ich bolało że dostawali w pizdę na własnym terenie. Hahahhahahaha . Śmiesznie było  |
|
 |
xxxxxx |
Wysłany: Pon 15:34, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
ja do sp2 nic nie mam tylko jeśli będą się zaczynać to jestem gotowy na najgorsze |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 14:39, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja powiem tak na meczach luz ale po meczach zawsze tak było i bedzie |
|
 |
Matys |
Wysłany: Sob 21:33, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Treptov R-M napisał: | Yarko na Meksyk nie przychodzą bo pamietam jak Meksyk rozwalil miasto! |
dziecko neo |
|
 |
Treptov R-M |
Wysłany: Sob 19:20, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Meksyk najlepszy!!  |
|
 |
Pitrus |
Wysłany: Sob 14:05, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
heh. tak mi teraz przyszło na myśl....w takim Szczecinie to "SP" są gdzieś aż do około 80-90...co tam się dzieje... |
|
 |
Yarko |
Wysłany: Sob 13:58, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Siemka.Co do wojny miedzy SP 2 i SP 1 to jak sobie poczytalem te teksty to tez mi sie lezka zakrecila.Chodzilem do SP 2 w latach 91-99 .Pamietam te czasy wojen .Szczegolnie objawialo sie to podczas rekolekcji swiatecznych kiedy to ludzie ganiali sie pomiescie, dochodzilo do bijatyk itd.Pa,ietam tez jak to raz na kikla tygodni wypuszczalismy sie z SP2 na jakies przedstawienie do Domu Kultury .Pamietam jak czulismy sie silni idac cala szkola w liczbie kolo 500 osob kolumna do miasta .Bylo czuc podekscytowanie kiedy przechodzilo sie kolo murow a w tym czasie SP 1 miala przerwe .Wzajemnym wyzwiskam nie bylo konca .Czesto od bojki ratowaly tylko nauczycielki.Dochodzilo do rzucania kamieniami itd.To byly czasy.Sam pierwszy podczas nauki w SP 2 nie mialem zadnych znajomych z SP1 .Wszytko zmienilo sie dopiero w liceum... .Wtedy to dopiero uswiadomilem sobie tez ze wielu uczniow z SP1 nigdy nie iwdzialo SP 2 na oczy ..... .To byl szok!!!Ale to prawda.Taka mala miescina a wielu nigdy nie zapuscilo sie na Meksyk!!!Nie wiem jak jest teraz , ale iwdze ze tradycja ciagle trwa ...!!! |
|
 |
Pitrus |
Wysłany: Sob 12:42, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
slawemente napisał: | O tak pitrus!! i ty powalales wszystkich jednym ciosem!! nie slyszalem o takich 'zdarzeniach'  |
to widocznie trzeba się udać do laryngologa |
|
 |